Znacie takie ciastko, które wabi się Omlet? Biszkoptowy krążek z owocowym nadzieniem i budyniem. Idealny do zdukanienia i tak samo pyszny! Przepis dla faz: II, III, IV
Przygotujcie:
na biszkopt:
- 4 jaja
- 3 łyżki budyniu o smaku biszkoptowym Oetkera (lub skrobia lub inny budyń, w
proszku oczywiście) - 2 i pół łyżki Huxolu w płynie lub inny słodzik
- 2 łyżki mleka płynnego (najlepiej zagęszczone light bez cukru)
- aromat waniliowy, maślany (jeżeli użyliśmy skrobi zamiast budyniu)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka octu jabłkowego (ew. zwykły, choć polecam jabłkowy)
krem budyniowy:
- 2 budynie waniliowe lub śmietankowe
- 2 łyżki słodzika Huxol w płynie (lub wg uznania)- - 800 ml chudego mleka
- 1 łyżka gęstego serka homo
owocowe nadzienie:
- dżem rabarbarowy lub dżem light bez cukru - łyżeczka na 1 ciastkoSposób przygotowania:
1. Nastawiamy piec na 180 stopni C. Robimy standardowy biszkopt, czyli miksujemy oddzielone żółtka z budyniem w proszku (skrobią), proszkiem, octem, słodzikiem, aromatem i mlekiem. Ubijamy pianę z białek i po trochu dodajemy do masy żółtkowej, delikatnie mieszamy do uzyskania jednolitej puszystej masy.
2. Na blasze z piekarnika układamy papier do pieczenia, nakładamy łyżką ciasto biszkoptowe formując koła w odpowiednich odstępach tak aby się nie skleiły podczas pieczenia. Mnie wychodzą 4 krążki na jednej blasze. Pieczemy je ok 10 min (aż będą złocisto-rumiane). Uwaga : robiłam też je na patelni teflonowej przetartej kroplą oliwy przy użyciu papierowego ręcznika, smażąc na wolnym ogniu, przewracając dopiero gdy widziałam że są rumiane od spodu. Też wychodzą i są równie dobre!
3. Po wyjęciu krążków biszkoptowych natychmiast zdejmujemy je z blachy i nakładamy na kubki/szklanki, żeby nasze krążki się wygięły i tak je zostawiamy do ostygnięcia.
4. Gotujemy krem budyniowy. Robimy budyń zgodnie z instrukcją na opakowaniu, lecz dodając troszkę mniej mleka czyli 800 ml, dodajemy słodzik. Ugotowany budyń odstawiamy aż będzie całkowicie zimny.
5. Zimny budyń miksujemy z 3 łyżkami serka Pilos, aż uzyskamy gładką masę.
6. Na każdy krążek biszkoptu nakładamy łyżeczkę owocowego nadzienia, dżemu rabarbarowego czy co tam mamy :) i napełniamy budyniem. Jeśli ma to wyglądać bardziej dekoracyjnie można użyć szprycy cukierniczej.
7. Gotowe ciastko opruszamy mlekiem w proszku. Najlepiej smakują schłodzone w lodówce. Smacznego!
P.S. Oczywiście zaw. skrobii jest dość spora więc nie powinniśmy zjadać wszystkich na raz :)
Pysznosci:)
OdpowiedzUsuńo nie! majac w domu budyn biszkoptowy i dzem rabarbarowy nie moge ich nie zrobic :D
OdpowiedzUsuńtak smacznie wygladaja, ze zaraz slinka pocieknie mi po klawiaturze....
mniam! -przepis zapisuje i jedna jutro zrobie na wyprobowanie :D
Zrobiłam! przepyszne!!!
OdpowiedzUsuńprzepis zainspirował mnie na tyle ze wymyśliłam własną wersję tego pysznego i bardzo sytego ciastka :D
i jaka to wersja :) ?
OdpowiedzUsuńa budyń w proszku jest dozwolony? :> toż to prawie same węgle. :P
OdpowiedzUsuńBudyń w proszku to nic innego jak skrobia ziemniaczana, a ta jest dozwolona (sam dukan to potwierdził w wywiadzie dla którejś gazety). W torebce budyniu masz ok. 2 łyżki proszku. Więc nie tak dużo ;) myślę że na 1-2 omlety dziennie można sobie pozwolić :)
OdpowiedzUsuńOoo, nawet nie widziałam. No prosze, człowiek to jednak uczy się przez całą... dietę. ;)
OdpowiedzUsuńdozwolona jest skrobia...ale kukurydziana (maizena), a nie ziemniaczana.
OdpowiedzUsuńziemniaczana również jest dozwolona.Przeczytaj!
OdpowiedzUsuńhttp://4.bp.blogspot.com/-H_VFhGNw-Hw/Tf8ZtxYDVsI/AAAAAAAABs4/-JPHmOvbtvs/s1600/zkotemwkuchni.jpg
1-2 omlety dziennieee????? Wez jeszcze raz przeczytaj wypowiedz dukana o skrobi, mozna 1 LYZECZKE na dzien a juz sam jeden omlet ma okolo 2 LYZEK!!! tak wiec wychodzi na to ze mozna zjesc tylko CWIERC omleta dziennie :///
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie,
OdpowiedzUsuńW mojej książce Dukana jest mowa o 1 ŁYŻCE, w artykule pojawił się błąd - błędnie napisano 1 łyżeczka. Jednak nic nie szkodzi na przeszkodzie żebyś nie jadł/nie jadła tych omletów jeśli masz odmienne zdanie.
Ja zjadam 2 sztuki dziennie gdy je robię i pozbyłam się 16 kg :) Pozdrawiam!
No to muszę wyruszyć na poszukiwanie budyniu biszkoptowego bez cukru :)
OdpowiedzUsuńpyszne omlety, wlasnie zjadlam. zostalo mi jeszcze 3:-)ale to juz nie dzis
OdpowiedzUsuńPrzepis odświeżony :) min mniejsza zaw. skrobi.
OdpowiedzUsuńIle wychodzi tych omletów z podanych skłądników? Nie chcę ich narobić za dużo żeby się nie przejeść :)
OdpowiedzUsuńZROBIŁAM. JESTEM ZACHWYCONA TYM PRZEPISEM. OMLETÓW PRÓBOWAŁA RÓWNIEŻ MAMA, KTÓRA NIE JEST NA DIECIE I BARDZO JEJ SMAKOWAŁY. BĘDĘ CZĘSTO WRACAĆ DO TEGO PRZEPISU- DZIĘKUJĘ GENIALNEJ AUTORCE!!!!!!
OdpowiedzUsuńWitam :), super-pycha! Najsmaczniejszy dukanowy deserek jaki jadłam do tej pory, czytając Twojego bloga zanosi się, że zachwytów będzie więcej, bo to był pierwszy przepis jaki na razie wykorzystałam. Sama robię często omleta, bo moje dzieci go uwielbiają, ale.. ten jest smaczniejszy :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie kremu.W składnikach jest mowa o 1 łyżce serka homo,a w wykonaniu o 3 łyżkach serka Pilos.Nazwa zapewne nie jest istotna,ale różni się ilość tego serka...
OdpowiedzUsuńbardzo dobre te omleciki - u mnie dzieci i mąż też chętnie zjedli po jednym na deser :)
OdpowiedzUsuńja budyniu nie używam, tylko pudding z lidla - który jest na mazeinie, dodaję go do ciasta i gotuję też jako krem, dodając do niego mniej mleka - jest fajnie gęsty, jak prawdziwy krem i nie trzeba do niego już nic dodawać......
jeśli ktoś jest sam na diecie - to proponuję zrobić z połowy - bo ciężko dwa zjeść, a co dopiero 4
ta dieta to pierwszy krok do chorobysztuczne słodziki są bardzo toksyczne i powodują raka mózgu. Wolałabym być gruba niż być tak głupia aby ryzykować swoim zdrowiem.
OdpowiedzUsuńNie wiem co zatem robisz na blogu z przepisami Dukana ?
OdpowiedzUsuń